Pomarańczowy alert dla części Polski
Z prognoz IMGW wynika, że do wieczora w wielu regionach Polski pogoda będzie jeszcze łaskawa. Spokój utrzyma się od Podlasia przez Mazury, centrum kraju, aż po Podkarpacie, Małopolskę, Górny Śląsk i częściowo Opolszczyznę. Jednak po południu sytuacja zacznie się zmieniać. Najpierw pojawią się pojedyncze komórki burzowe, by później, z południowego zachodu, nad Polskę nadciągnął rozbudowany układ burzowy. Wichury, duży grad i intensywne opady deszczu mogą przynieść znaczne szkody.
Noc ze środy na czwartek zapowiada się szczególnie niebezpiecznie w regionach od Warmii i Żuław, przez Wielkopolskę, Dolny Śląsk, aż po południe ziemi lubuskiej. To tam spodziewane są nawałnice. Na wschodzie oraz południowym wschodzie kraju aura powinna pozostać spokojna.
IMGW wydał ostrzeżenia pogodowe obowiązujące zarówno w dzień, jak i w nocy. Na północnym zachodzie oraz w pasie od Suwalszczyzny po Opolszczyznę obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia. Mieszkańcy tych regionów muszą przygotować się na grad, silny wiatr do 80 km/h oraz intensywne opady deszczu do 30 mm.
Prognoza pogody na 5 czerwca. Burze, deszcz, a nawet grad
Jednak to nie koniec złych wieści. Alerty drugiego stopnia dotyczą obszarów, gdzie prawdopodobieństwo przejścia rozbudowanego układu burzowego jest największe. Burze mogą przynieść bardzo silne opady deszczu do 40 mm oraz porywy wiatru do 100 km/h. Lokalnie możliwy jest także grad. Synoptycy zaznaczają, że sytuacja pogodowa jest dynamiczna i ostrzeżenia mogą być aktualizowane.
Mieszkańcy zagrożonych regionów powinni śledzić komunikaty i przygotować się na możliwe utrudnienia. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, dlatego warto zabezpieczyć wszystko, co silny wiatr może uszkodzić lub porwać, a także unikać przebywania na zewnątrz podczas burz.