Rola rodzeństwa w rozwoju osobistym i emocjonalnym
Psycholodzy nie mają wątpliwości: relacja z rodzeństwem to jeden z najważniejszych czynników kształtujących osobowość. Już we wczesnym dzieciństwie dzieci często porównywane są przez rodziców do brata lub siostry, co wpływa na ich samoocenę i poczucie własnej wartości. Jeśli dziecko nieustannie czuje się „tym drugim”, może rozwinąć przekonanie o własnej niższości, które zostanie z nim na całe życie. Jak podkreśla psycholożka kliniczna Charlynn Ruan:
Człowiek dojrzewa emocjonalnie dopiero wtedy, gdy uświadamia sobie, że w rodzinie nie jest ani „ulubionym dzieckiem”, ani „wygrywającym bratem czy siostrą”.
Tylko taka świadomość pozwala na zbudowanie prawdziwej, stabilnej tożsamości.
Czytaj także: Po kim dziecko dziedziczy wzrost? Naukowcy rozwiewają wątpliwości
Tak relacje między bratem a siostrą wpływają na dorosłe życie
Poczucie, że jest się gorszym od rodzeństwa, może skutkować brakiem wiary w siebie i trudnościami w rozwijaniu własnych talentów. Dzieci, które stale czują się porównywane, często rezygnują z realizowania swoich pasji z obawy przed krytyką lub odrzuceniem.
Jeśli dziecko zauważa, że rodzice zawsze uważają brata za lepszego we wszystkim, przestaje kochać samo siebie
– tłumaczy Ruan. Takie podejście do siebie i świata przenosi się na dorosłe życie. Dorośli, którzy przez lata czuli się „przegranym rodzeństwem”, często nie potrafią cieszyć się sukcesami, nie dążą do rozwoju i unikają rywalizacji, sądząc, że i tak nie mają szans.
Jak niska samoocena kształtuje przyszłe relacje?
Osoby z niską samooceną często koncentrują się na zadowalaniu innych, zaniedbując własne potrzeby. Dążą do akceptacji za wszelką cenę, co prowadzi do powierzchownych i nietrwałych relacji.
Relacja z rodzeństwem ma kluczowy wpływ na rozwój osobowości, fot. shutterstock.com
Psycholożka zwraca uwagę, że „ludzie ci boją się odrzucenia i dlatego robią wszystko, by przypodobać się innym – w ten sposób próbują zdobyć akceptację, której nie dostali w dzieciństwie”. Taki schemat sprawia, że w dorosłym życiu trudno im rozpoznać, które relacje są wartościowe, a które jedynie krótkotrwałe.
Czytaj także: 5 zdań, których powinni unikać rodzice. Nigdy nie mów tak do swojego dziecka
Mechanizmy obronne: od humoru po autosabotaż
Wiele osób, które w dzieciństwie czuły się „przegranym rodzeństwem”, wykształca charakterystyczne mechanizmy obronne. Jednym z nich jest bycie duszą towarzystwa – przesadnie zabawnym lub kreatywnym, by zdobyć akceptację otoczenia.
Nie jest to prawdziwy wyraz osobowości, lecz brak poczucia własnej wartości zamaskowany przesadną wesołością
– wyjaśnia Ruan. Nadkompensacja może również przybrać formę syndromu oszusta lub autosabotażu. Takie osoby często nie potrafią celebrować własnych sukcesów, czasem wręcz je umniejszają lub – przeciwnie – wyolbrzymiają, by nikt nie mógł podważyć ich wartości.
W efekcie, osoby z niską samooceną i poczuciem bycia gorszym wybierają stagnację zamiast rozwoju. „To młodzi ludzie, którzy noszą w sobie tendencje do autosabotażu i z czasem zaczynają wierzyć, że w życiu nic nie mogą osiągnąć” – podsumowuje psycholożka.
Czytaj także: Od jakiego wieku zaczyna się starość? Wyniki badań mówią jasno
Czy brat i siostra mogą mieć bliską relację?
Zdrowa, wspierająca relacja między rodzeństwem to prawdziwy skarb. Taka więź oparta jest na wzajemnym szacunku, zaufaniu i wsparciu – zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłości. Brat i siostra mogą być dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, pomagając sobie w trudnych chwilach i dzieląc się radościami. Kluczowe jest, by rodzice nie porównywali dzieci, lecz podkreślali ich indywidualność i unikalne talenty. Wspierające rodzeństwo to nie tylko lepsze samopoczucie, ale też większa pewność siebie, odporność na stres i umiejętność budowania głębokich relacji w dorosłym życiu.
Źródło: fanpage.it, huffpost.com, rmf.fm