Świąteczne marnowanie – problem, który dotyczy większości Polaków
Okres świąteczny to czas, gdy polskie stoły zazwyczaj uginają się od jedzenia. Niestety, jak wynika z badania Too Good To Go i Opinia24, tylko między 23 a 30 grudnia Polacy wyrzucają aż 61,7 tony odpadków spożywczych. To ogromna strata – zarówno dla domowego budżetu, jak i środowiska. Tymczasem wiele z tych produktów można uratować, jeśli tylko wiemy, jak je odpowiednio przechowywać i ponownie wykorzystać.
1. Odpowiednie przechowywanie w lodówce
Ola Juszkiewicz, zwyciężczyni MasterChefa i ekspertka FoodSaver, podkreśla, że najważniejsze są pierwsze godziny po świętach.
- Wędliny i sery najlepiej owinąć papierem i umieścić w chłodnej części lodówki, a sałatki z majonezem lub śmietaną przechowywać w szczelnych pojemnikach i zjeść w ciągu kilku dni.
- Ciasta warto zabezpieczyć przed wysychaniem, a pierogi, bigos czy pieczone mięsa – zamrozić w mniejszych porcjach.
Podzielenie potraw na mniejsze porcje pozwala łatwiej planować posiłki na kolejne dni. Dzięki temu szybciej sięgniesz po gotowy element obiadu, lunchu czy śniadania, bez zastanawiania się, co zrobić z kolejną porcją jedzenia.
2. Przechowywanie próżniowe – sposób na dłuższą świeżość
Przechowywanie próżniowe sprawdza się zarówno w lodówce, jak i zamrażarce. Wędliny i sery mogą zachować świeżość nawet do dwóch tygodni, a pierogi czy ryby – nawet do roku w zamrażarce. Kluczowe jest ograniczenie dostępu tlenu, który odpowiada za psucie się żywności i utratę wartości odżywczych.
Co ważne, w ten sposób można przechowywać nie tylko produkty stałe, ale także zupy, sosy czy wywary. Specjalne zgrzewarki do płynów pozwalają bezpiecznie zamknąć je w woreczkach lub pojemnikach, dzięki czemu świąteczny barszcz może cieszyć smakiem jeszcze długo po Wigilii.
3. Drugie życie świątecznych potraw – pomysły na resztki
Dobrze zabezpieczone jedzenie to szansa na kulinarne eksperymenty. Pieczone mięsa świetnie sprawdzą się w kanapkach, sałatkach czy wrapach. Warzywa z bulionu można zmiksować na kremową zupę lub pasztet, a czerstwe pieczywo zamienić w chrupiące grzanki.
Przykłady wykorzystania świątecznych resztek:
• Pieczona szynka: baza do kanapek z musztardowo-miodowym sosem.
• Ryby: pasty kanapkowe z jogurtem, cytryną i koperkiem.
• Ugotowane ziemniaki: kopytka lub zapiekanka.
• Warzywa z rosołu: kremowe zupy, sosy, pasty do kanapek.
• Bigos i kapusta: farsz do naleśników, pierogów lub pasztecików.
Mniej marnowania, więcej oszczędności i satysfakcji
Rozsądne planowanie, odpowiednie przechowywanie i kreatywne podejście do resztek pozwalają realnie ograniczyć wyrzucanie żywności. To nie tylko oszczędność pieniędzy, ale też większa przyjemność z gotowania i świadomość, że nic się nie zmarnowało.
Źródło: FoodSaver, Badanie przygotowane przez firmę Too Good To Go i pracownię Opinia24



