Surowsze kary dla kierowców? Kolejny ruch rządu

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Kierowcy przekraczający prędkość o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym mogą stracić prawo jazdy na trzy miesiące. Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo na najniebezpieczniejszych drogach w kraju.
Fot. Shutterstock

Nowe przepisy na drogach. Rząd zaaprobował nowelizację ustawy 

Podczas posiedzenia Rady Ministrów rząd zaakceptował projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, który przewiduje zaostrzenie kar dla kierowców łamiących przepisy. Najważniejsza zmiana? Prawo jazdy będzie obligatoryjnie zatrzymywane na trzy miesiące nie tylko za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, ale także poza nim – na dwukierunkowych drogach jednojezdniowych.

Dotychczas taki przepis obowiązywał wyłącznie w miastach i miejscowościach. Teraz rząd chce, by surowe sankcje dotyczyły również kierowców przekraczających prędkość na drogach poza terenem zabudowanym. 

Dlaczego właśnie te drogi? Statystyki nie pozostawiają złudzeń

Nowelizacja nie jest przypadkowa. Według danych policji, na które powołuje się rząd, aż 90 proc. wypadków ze skutkiem śmiertelnym w Polsce ma miejsce właśnie na dwukierunkowych drogach jednojezdniowych. Co więcej, choć większość takich zdarzeń ma miejsce w obszarze zabudowanym, to wypadki poza nim są znacznie groźniejsze. Dla porównania w 20 proc. takich zdarzeń ginie człowiek, podczas gdy tylko 5 proc. wypadków w obszarze zabudowanym kończy się śmiercią. Nowe przepisy mają więc ograniczyć liczbę tragicznych wypadków i poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach.

Co dalej z projektem? Decyzja w rękach Sejmu i prezydenta

Przyjęty przez rząd projekt trafi teraz pod obrady Sejmu. Jeśli zostanie zaakceptowany przez posłów, będzie oczekiwał na podpis prezydenta. Nowe przepisy mogą wejść w życie już niebawem.

Rząd zapowiada także poważniejsze konsekwencje dla osób prowadzących pojazdy mimo zakazu. Szczegóły tych zmian mają zostać przedstawione w kolejnych etapach prac legislacyjnych.

Czytaj dalej: