To koniec kultowego show
Po ponad trzech dekadach to koniec nadawanego od 1993 roku przez amerykańską stację CBS programu „Late Show”. O wszystkim poinformował osobiście gospodarz talk-show, Stephen Colbert. Decyzja telewizji zdążyła już wywołać niemałe kontrowersje, bo w kuluarach zaczęto plotkować, że na rezygnację z formatu miała wpłynąć polityka i krytyczne wypowiedzi prowadzącego na temat prezydenta Donalda Trumpa.
„Nie zostanę zastąpiony”
Stephen Colbert o decyzji CBS powiedział podczas nagrań ostatniego odcinka. „To koniec. Nie zostanę zastąpiony. To wszystko po prostu zniknie” – zwrócił się do zgromadzonej w studiu publiczności, na co ta zareagowała buczeniem. Komik pojawiał się w programie od 2015 roku. Wcześniej twarzą formatu był David Letterman.
W oficjalnym oświadczeniu CBS podkreślono, że – wbrew plotkom – decyzja o zakończeniu show jest podyktowania wyłącznie względami finansowymi. „Nasz podziw, sympatia i szacunek dla talentów Stephena Colberta i jego niesamowitego zespołu sprawiły, że ta bolesna decyzja była jeszcze trudniejsza. (…) Z wielką wdzięcznością czekamy na uhonorowanie Stephena i świętowanie programu przez następne 10 miesięcy wraz z milionami fanów i widzów” – przekazano.
Kiedy ostatni odcinek?
Jak poinformował na antenie sam Colbert, „Late Show” ma być realizowany do maja 2026 roku, co oznacza, że historia programu zakończy się po 33 latach. Decyzja wywołała poruszenie nie tylko u widzów i w branży telewizyjnej, ale i wśród polityków. „Jeśli Paramount i CBS zakończyły „Late Show” z powodów politycznych, opinia publiczna zasługuje na to, by wiedzieć. I zasługuje na coś lepszego” – napisał na platformie X demokratyczny senator Adam Schiff z Kalifornii, który w czwartek gościł w studiu show.
Źródło: Wirtualne Media