Partner Joanny Górskiej i rak
Robert Szulc, podróżnik i przedsiębiorca, a prywatnie: partner Joanny Górskiej, zmaga się z nowotworem. Mężczyzna ujawnił diagnozę lekarzy, publikując w mediach społecznościowych poruszający post. Wyznał w nim, że o raku dowiedział się dość nieoczekiwanie: poprzez powikłania po jednym z zabiegów. Teraz Szulc, który przed laty wspierał Joannę Górską w walce z chorobą nowotworową, znalazł się po stronie pacjenta:
Moje trzy paradoksy, o których chcę Ci dzisiaj powiedzieć: 1. Gdyby nie powikłania po operacji wyrostka, nie dowiedziałbym się, że mam nowotwór. 2. Kiedyś wspierałem bliską osobę w walce z rakiem. Teraz sam jestem pacjentem onkologicznym. 3. Zawsze myślałem, że potrafię 'zwalniać', ale dopiero teraz ciało i życie uczą mnie, jak naprawdę to robić.
W dalszych słowach autor wpisu zaapelował do internautów o to, by dbali o swoje zdrowie i zwracali uwagę na każdy sygnał wysyłany przez organizm. Wspomniał również o poważnej operacji, która przed nim:
„Ciebie proszę o dobrą energię i pozytywne myśli, bo teraz czeka mnie ważna operacja, od której dużo zależy. I jeszcze jedno - badaj się profilaktycznie, idź do lekarza jeśli coś Cię zaniepokoi i słuchaj swojego organizmu.”
Robert Szulc o chorobie nowotworowej
Robert Szulc i Joanna Górska tworzą zgrany duet już od wielu lat. Para musiała stawić czoła m.in. chorobie Joanny. W 2017 roku dziennikarka poinformowała, że walczy z rakiem piersi. W trudnych chwilach mogła liczyć na wsparcie i pomoc ukochanego.
„Robert wziął na siebie właściwie wszystko, ja mogłam się skupić na zdrowieniu. To było dla mnie bardzo ważne. U lekarzy graliśmy w złego i dobrego policjanta, Robert się kłócił, ja przepraszałam… Czasem inaczej się nie dało. Robert ogarniał też domowe życie, zawoził Kacpra do szkoły i na treningi. Wcześniej była ze mnie Zosia Samosia, myślałam, że sama najlepiej wszystko załatwię, sama dam sobie radę” – mówiła w wywiadzie dla Onetu.
Po publicznym ogłoszeniu diagnozy w stronę Roberta Szulca napływają życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Internauci wspierają podróżnika, pozostawiając w sieci wiele komentarzy:
„Dużo zdrowia i siły”, „ Zdrówka, panie Robercie, będzie dobrze”, „Panie Robercie, przesyłam moc pozytywnych myśli, od pół roku się z tym zmagam, wiem że łatwo nie jest, ale wszystko będzie dobrze”.