Ćmianki – owady wychodzące z odpływu
Może się zdarzyć, że w kuchni lub łazience zaobserwujesz nietypowego owada – mierzy od 2 do 5 milimetrów, ciało ma w kolorze jasnoszarym lub jasnobrązowym, a zaokrąglone skrzydła pokrywa charakterystyczne owłosienie. Na głowie widoczne są też prążkowane czułki. Choć zauważyć można go na wielu powierzchniach, często widuje się go w pobliżu zlewów i umywalek. Taki osobnik należy do ćmianek – całej rodziny owadów skupiających wiele różnych gatunków. Do naszych domów wpadają podobnie jak klasyczne ćmy, czyli wlatują przez okna wabione źródłami światła. Problem pojawia się jednak w momencie, kiedy postanawiają zostać na dłużej.
Czy ćmianki są niebezpiczne?
Mucha kanalizacyjna jest inną nazwą ćmianki – ten niechlubny tytuł to nawiązanie do sposobu życia owada. Gdy już znajdzie się w domu, miejsca na gniazdowanie szuka w odpływach zlewów i umywalek. Tam żywi się resztkami organicznymi np. z resztek pokarmów. I niestety właśnie to świadczy o jej szkodliwości – w ten sposób może przenosić różne rozwijające się patogeny, w tym chociażby bakterię Escherichia coli. To główny argument za tym, aby przytomnie reagować na wszelkie sygnały świadczące o obecności ćmianki w domu.
Jak zwalczyć ćmianki?
Na szczęście pozbycie się ćmianek nie należy do zadań tak trudnych jak np. walka z molami spożywczymi. W przypadku muchy kanalizacyjnej wystarczą środki chemiczne do udrażniania rur – w ten sposób zlikwidujesz w odpływach resztki organiczne, które są źródłem pożywienia dla tych owadów. Na rynku dostępne są też specjalne bomby na ćmianki, spraye i opryski z koncentratem owadobójczym. Jeśli już uda ci się pozbyć niechcianych lokatorów, pamiętaj o profilaktyce. Utrzymywanie czystości i regularne dbanie o stan odpływów i rur sprawi, że ćmianki nie będą miały szansy na założenie gniazda.
