Wpadka na koncercie Jennifer Lopez w Polsce. „Dobrze, że mam bieliznę”

25 lipca Jennifer Lopez wystąpiła dla polskiej publiczności w Warszawie. W trakcie występu doszło do małej wpadki. Jej spódniczka nagle zsunęła się na ziemię. „Dobrze, że mam na sobie bieliznę, bo pokazałabym za dużo. Po raz pierwszy od dawna coś takiego mi się przytrafiło” – wyznała zaskoczona.
fot. Atilano Garcia/SOPA Images/Shutterstock, RMF FM

Jennifer Lopez wystąpiła w Warszawie

W piątek odbył się wyczekiwany koncert Jennifer Lopez na PGE Narodowym w Warszawie. Poza tysiącami fanów w arenie zjawiły się także największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej: Doda czy Justyna Steczkowska. Na koncert wybrały się wspólnie również m.in. Beata Tadla i Justyna Dobrosz-Oracz.

Występ w Polsce zbiegł się w czasie z ważną dla Jennifer Lopez datą – 24 lipca artystka świętowała bowiem urodziny. Skończyła 56 lat, choć podziwiając jej sceniczne popisy trudno uwierzyć, że rzeczywiście jest w tym wieku.

Jennifer Lopez nagle spadła spódniczka

Z okazji urodzin publiczność zgromadzona na PGE Narodowym odśpiewała solenizantce „Happy Birthday”. Koncert nie obył się bez małej wpadki, bo właśnie w tym momencie z bioder amerykańskiej gwiazdy zsunęła się spódniczka, którą chwilę wcześniej umieścił tam jeden z jej tancerzy. Lopez, nie kryjąc zdumienia, przyznała wtedy:

Dobrze, że mam na sobie bieliznę, bo pokazałabym za dużo. Po raz pierwszy od dawna coś takiego mi się przytrafiło.

Gdy fani przy akompaniamencie orkiestry dalej śpiewali jej „Sto lat”, tancerz pospieszył, by ponownie pomóc artystce z niesforną częścią garderoby. „Aż jej z wrażenie spadła spódnica” – podsumowała całą sytuację żartobliwie jedna z komentujących osób. Wszystko zobaczycie na naszym nagraniu:

Czytaj dalej: