Kolejna śmierć w lokalu wyborczym. Nie żyje 84-letni mężczyzna
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielne południe w lokalu wyborczym nr 33, mieszczącym się w Szkole Podstawowej przy ul. Łagodnej w Bielsku-Białej. 84-letni mężczyzna, który przybył tam z członkiem rodziny, zasłabł tuż po wejściu do budynku.
Doszło do nagłego załamania stanu zdrowia. Mimo podjętej reanimacji nie udało się przywrócić mu czynności życiowych - przekazał podkom. Sławomir Kocur z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Według ustaleń policji, mężczyzna urodził się w 1941 roku. Jego śmierć była wynikiem naturalnych przyczyn zdrowotnych.
Wcześniejszy przypadek - kobieta zmarła w lokalu wyborczym w Szczecinie
To już drugi śmiertelny przypadek, do którego doszło w dniu głosowania. Rano, w jednym z lokali wyborczych w Szczecinie, zmarła 97-letnia kobieta. „Seniorka przyszła zagłosować, jednak źle się poczuła. Pomimo natychmiastowej reanimacji, nie udało się jej uratować”, informowała asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Według przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwestra Marciniaka, kobieta nie pobrała karty do głosowania i nie podpisała się na liście wyborców.
Czytaj więcej: Tragedia podczas wyborów prezydenckich. Kobieta zmarła w lokalu wyborczym
Lokale kontynuują pracę
W obu przypadkach głosowanie zostało chwilowo wstrzymane, a po zakończeniu działań służb, lokale ponownie udostępniono wyborcom.
Policja i służby porządkowe podkreślają, że były to przypadki nagłego pogorszenia stanu zdrowia u osób starszych, bez udziału osób trzecich i bez zakłócenia porządku publicznego.