Michał Woźnicki zaatakował dziewczynkę
Michał Woźnicki to były ksiądz, który został ekskomunikowany przez papieża Franciszka za szereg skandali, jakich się dopuścił. Mimo tego nadal prowadzi własną działalność – wygłasza kazania, organizuje spotkania i pielgrzymki. Na jednej z ostatnich dopuścił się słownego ataku na siedmioletnią dziewczynkę. Kiedy dziecko zwróciło uwagę, że rozbicie namiotów w lesie może być niebezpieczne z uwagi na nadchodzące burze, były ksiądz odebrał to jako próbę „rządzenia”:
Ma 7–8 lat, już rządzi, bo w naturze skażonej grzechem to jest: żądza! I w przypadku niewiasty rządzenie chłopem i chłopami. Chłopy przy Tobie będą nie dorastać do Bożej miary, żeby być uczniami, tylko będą fircykami.
Nagranie tej wypowiedzi wywołało w sieci burzę. Zarzuca się mu agresję komunikacyjną i po raz kolejny sprzeczność z zasadami nauczania Kościoła Katolickiego. Niestety nie jest to pierwszy skandal z udziałem Michała Woźnickiego.
Papież ekskomunikował Michała Woźnickiego
Na początku warto podkreślić, że Michał Woźnicki został ekskomunikowany przez papieża Franciszka 25 września 2023 roku. Przyczyną było – jak czytamy w uzasadnieniu – trwanie w schizmie i odrzucenie zwierzchnictwa papieskiego. Były duchowny wielokrotnie krytykował Franciszka, nazywając go heretykiem i tyranem. W negatywnym tonie wypowiadał się też o jego poprzedniku, Benedykcie XVI.
Już w 2016 roku Towarzystwo Salezjańskie zakazało mu głoszenia kazań. Został wyrzucony z zakonu i bezprawnie zajmował dom zakonników w Poznaniu, skąd został usunięty siłą. W swoich kazaniach wielokrotnie obrażał konkretne osoby i duże grupy społeczne – Żydów nazywał „pasożytami i pijawkami”, a ludzi z tatuażami i alternatywnym stylem ubioru określał mianem sług piekła i „śmiercią w ludziach”. Na koncie ma też znieważenie policjantki, a sąd w Poznaniu skazał go na sześć miesięcy ograniczenia wolności i prace społeczne.
Michał Woźnicki groził śmiercią sędziemu, nazywał WOŚP „przekupstwem na chorych”, a także drwił z osób niepełnosprawnych. W czasie pandemii łamał zakaz zgromadzeń, prześladował też innych duchownych, kierując pod ich adresem obelżywe uwagi.